Pewna i wysoka wygrana Zdroju z Pogonią

Początek meczu był nieco chaotyczny w wykonaniu obydwu zespołów. Ale bramka Adama Imieli pozwoliła piłkarzom Zdroju przejąć kontrolę nad meczem. Busczanie konsekwentnie starali się realizować założenia trenera Pietrzykowskiego w ofensywie, co poskutkowało strzeleniem kolejnej bramki i na przerwę goście z Buska mogli zejść z dwu bramkową przewagą.

W pierwszej połowie Pogoń próbowała zagrażać dośrodkowaniami z bocznych stref boiska ale dobrze w tych sytuacjach spisywała się  defensywa MKS-u.


Wychodząc na drugą połowę zawodnicy Zdroju, zapewne zdawali sobie sprawę, że 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik dlatego dążyli do strzelania kolejnych bramek. Sztuka ta udała  się nie długo po rozpoczęciu drugiej połowy dzięki pięknej bramce Mateusza Dziubka, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem przerzucił piłkę nad interweniującym goalkeeperem Pogoni.

Bramka Krystiana Zaręby na 4:0 rozluźniła  trochę za bardzo buskich piłkarzy. Wynikiem tego była sytuacja gospodarzy po której sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny. Strata bramki na 4:1 rozdrażniła podopiecznych trenera Ireneusza Pietrzykowskiego. Poskutkowało to strzeleniem 5. i 6. bramki. Wynik nie pozostawia złudzeń kto był lepszy w tym spotkaniu. A rozmiary zwycięstwa przekonają chyba wszystkich niedowiarków, że MKS Busko w tej rundzie może zagrozić każdemu.

Źródło: