Uczniowie z Dobrowody sprzątali swój 'mały' świat (foto)
Dodał: Agnieszka Data: 2016-05-03 16:24:48 (czytane: 4872)
Mimo, że sprawa odbierania i wywozu nieczystości została
już uregulowana w samorządach gminnych i działa prawidłowo – ciągle
jednak spotyka się „zaśmieconą” przyrodę i to nie tylko papierami,
puszkami, butelkami, ale i innymi drobnymi przedmiotami.
W czasie corocznej akcji prowadzonej szczególnie przez młodzież szkolną, a także
zorganizowane grupy dorosłych akcji „Sprzątania Świata” teren zostaje uprzątnięty, ale... Kiedy sprzątający widzą zaśmiecone
rowy, lasy, wąwozy przedmiotami wielkogabarytowymi – tu między innymi
stare lodówki, meble, gruz, opony i nawet przegniły złom metalowy –
wielu z nich zastanawia się, czy ci, którzy to zrobili, mają
wyłączone myślenie? Jest już o wiele lepiej niż parę lat wstecz, ale
niestety nadal spotyka się takie „kwiatuszki”, które mozolnie, jak
każdego roku zbiera się i wywozi tam, gdzie ich miejsce – na wysypisko.
22 kwietnia wiosenne sprzątanie zarządził sołtys sołectwa Baranów, gmina Busko - Stanisław Świąder. Na jego apel i zaproszenie do pomocy odpowiedziała Szkoła Podstawowa w Dobrowodzie.
Grupa czterdziestu uczniów z klas IV – VI pod opieką nauczycieli Anity Skotnickiej, Ewy Nowaczkiewicz, Renaty Bugdalskiej porządkowała teren wzdłuż drogi Dobrowoda – Baranów, pas przydrożnych lasów i samą miejscowość Baranów.
Do
przygotowanych worków trafiały różne śmieci – opakowania papierowe,
puszki, elementy plastikowe w tym butelki i torebki foliowe, ale
największe zdziwienie wzbudziło znalezienie w lesie wyrzuconych opon.
Przecież to karygodne – mówili zbieracze – aby w taki sposób potraktować
przyrodę, zostawiając z dala od widoku ludzkiego, rzeczy, które same
się nie zutylizują. Wszystko to zostało zebrane i spakowane, ułożone w pryzmy, a następnie transportem zorganizowanym przez
sołtysa, zaraz po zakończonej akcji, pojechało na wysypisko.
Inicjator sprzątania, gospodarz sołectwa Stanisław Świąder
na finał akcji zaprosił uczniów, wraz z ich opiekunami na pyszny poczęstunek
połączony z ogniskiem i pieczonymi kiełbaskami. Dzięki wsparciu hurtowni "KiM" w Busku-Zdroju, piekarni „Bronina”
i Hurtowni „Kasia” również z Buska, cała grupa po kilku godzinach mozolnej pracy,
mogła zregenerować siły. Po słodkim deserze energii wystarczyło na
rozegranie meczu piłkarskiego, sędziowanego właśnie przez sołtysa.
Uśmiechniętych i radosnych uczniów, po fantastycznie wykonanej pracy, odebrał z Baranowa
autobus szkolny, ale przed odjazdem młodzi ludzie umówili się z sołtysem
na kolejne „robocze” spotkanie za rok. Bo tak trzeba, aby nasz
przepiękny świat wokół nas nie był okaleczany zbędnym śmieciowym
balastem – mówili na odjezdne.
tekst i foto Robert Gwóźdź
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.232.108.171