Uciekał przed policjantami, nie uniknie kary
Dodał: Milena Data: 2015-04-22 13:41:58 (czytane: 7150)
Wszystko zaczęło się wczoraj po południu, na ulicy Bohaterów Warszawy w Busku - Zdroju. Policjant z Wydziału Kryminalnego jadąc prywatnym samochodem w czasie wolnym od służby, zauważył mężczyznę, który jest poszukiwany do odbycia kary. O swoim spostrzeżeniu powiadomił dyżurnego komendy. W ten rejon natychmiast wysłany został patrol prewencji. Mundurowi zauważyli czarną alfę i za pomocą sygnałów dźwiękowych oraz świetlnych dali polecenie zatrzymania się.
Mężczyzna kierujący samochodem początkowo sygnalizował, że zatrzymuje się, po czym przyspieszył i zaczął oddalać się w kierunku Pińczowa. Rozpoczął się pościg. Uciekinier nie reagował na polecenia stróżów prawa, ignorował przepisy ruchu drogowego, niejednokrotnie zmuszając innych uczestników ruchu do nagłego hamowania lub zjechania na pobocze. Do pościgu przyłączył się drugi patrol z Zespołu Ruchu Drogowego.
Kiedy osobowa alfa wjechała do okolicznej miejscowości Oleszki, jej kierujący na ostrym zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Mundurowi wyciągnęli z samochodu kierującego. Mężczyzna był agresywny i czuć było od niego silny zapach alkoholu. Jak się okazało podczas badania stanu trzeźwości, 38 - latek miał w organizmie ponad 2,7 promila.
To nie był najprawdopodobniej jedyny powód niezatrzymania się do kontroli oraz ucieczki przed patrolem. Mundurowi podczas wykonywania czynności stwierdzili, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary pięciu miesięcy pozbawienia wolności, ma „podwójny” zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Pierwszy kończy się w lipcu tego roku, a drugi w styczniu 2018 roku. Nie ma również uprawnień do kierowania pojazdami.
Nieodpowiedzialny 38-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Dzisiaj został odwieziony do Zakładu Karnego w celu odbycia uprzednio zasądzonej kary.
Opr. TP / KPP w Busku-Zdroju
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.144.172.115
a dlaczego go nie zabili, przecież każdy gliniarz to potencjalny morderca co udowadniają co jakiś czas na terenie całej Polski.te psy są agresywne i nigdy nie wiadomo co im strzeli do łba. Najlepiej żeby to byly strzały (kulki) ich służbowych narzędzi zbrodni jakimi się coraz śmielej posługują.
Policjant używał podczas kapowania telefonu podczas jazdy stanowiąc zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Gdzie kara dla niego?
lukas (2015-04-24 18:41:47)
co o za gnój przebrzydły?
Zagłoba miał rację... (2015-04-23 09:56:35)
twierdząc, że gorzałka tylko tęgiej głowie służy.
BOB (2015-04-22 16:13:33)
Takich szmaciarzy NATYCHMIAST oszpecać. Tatuaż MOCZYMORDA na czole.
michał (2015-04-22 14:25:34)
Chłopak ma pozamiatane. Kara jaką dostanie oduczy go jazdy po alkoholu, natomiast odzyskanie prawa jazdy w jego przypadku będzie graniczyło z cudem. I to nie jest moja bajka, wiem co piszę. PIŁEŚ, NIE WSIADAJ ZA FAJERĘ