Przebiśniegi znów na buskich ulicach

Dodał: Agnieszka Data: 2014-02-13 13:21:35 (czytane: 9234)

Po kilku cieplejszych dniach śnieg stopniał, odkrywając to, co pozostaje po spacerach piesków z nieodpowiedzialnymi właścicielami. Po wielu akcjach prowadzonych w całej Polsce, namawiających do sprzątania po swoich pupilach, znów mamy do czynienia z tym samym problemem.

Ulica Mickiewicza, która po renowacji miała promować nasze miasto w oczach turystów, straszy ich swoim wyglądem. Uwagę na ten palący problem zwrócił nam jeden z naszych czytelników, kuracjusz, który regularnie odwiedza także inne miasta uzdrowiskowe, lecz z takim widokiem spotkał się po raz pierwszy.

Według mieszkańców Buska, władze miasta powinny bardziej zadbać o czystość miasta. "Władze zdecydowanie zaniedbują porządek w mieście, a psie odchody, to prawdziwa plaga, w niektórych jakże reprezentatywnych miejscach Buska" - stwierdziła jedna z mieszkanek Buska.

 

psia_kupa001.jpg

psia_kupa002.jpg



Ale czy psie odchody na ulicach pojawiły się same? Czy nie są za to odpowiedzialni właściciele psów? Czy nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo szpecą nasze miasto? Przyzwyczailiśmy się do tego, że za wszystko co najgorsze mamy pretensje do władz - a czy sami jesteśmy w porządku? Już sobie wyobrażam jak Rada Miejska biega ze zmiotkami po Alei Mickiewicza i zbiera nieczystości, a spacerowicze z pieskami wreszcie są ukontentowani. Oczywiście mocno koloryzuję. Miasto ma odpowiednie służby, które zajmują się utrzymaniem porządku, ale my mieszkańcy musimy zdać sobie sprawę, że robią to za nasze pieniądze i jeśli mają sprzątać ulice kilka razy dziennie to my za to zapłacimy.

Apelujemy więc zarówno do władz miasta o zwrócenie uwagi na ten problem i skuteczniejsze egzekwowanie prawa w tym aspekcie, jak i przede wszystkim do tych, którzy zdają się nie zwracać uwagi na obowiązujące przepisy i sankcje grożące nieodpowiedzialnym właścicielom czworonogów.

Dbajmy o porządek, gdyż takie problemy nie przystoją miastu... uzdrowiskowemu.



Podstawa prawna:

Ustawa 145 ustawy z 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (Dz.U. nr 12, poz. 114).
Art. 145. Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500) złotych albo karze nagany.




Reklama

REKLAMA

Komentarze (0)

Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.15.221.136

-do poniżej busko (2014-02-17 21:08:07)

popieram tę wypowiedź, nieszczęściem w posiadaniu psa w domu są mimo wszystko mieszkańcy danego bloku.Nigdy nie poprę posiadania psa powyżej jakiejś nadmiernej wagi-wielkości-agresywności posiadanego psa w bloku.Miałem takiego psa,pies powyżej ok.7-10 kg jest już uciążliwością dla właściciela i mieszkańców.W razie choroby cieższego psa należy go wnosić na wyższe piętra,ja to robiłem. To coś strasznego.Nie zgadzam się natomiast że pies nasika lub zrobi coś innego na klatce schodowej.To zwierze cierpi ale wytrzyma zawsze!!!Szanujmy proszę zwierzęta,ludzie są coraz gorsi,już prawdziwych przyjaciół jest naprawdę brak.Pozostają nam tylko zwierzęta,jednak sprzątajmy po nich na ulicach,to prawda.

-mimi (2014-02-17 10:58:07)

To nie pies stanowi tu problem tylko jego niewychowany właściciel.
Gdybyśmy podchodzili do tego w ten sposób że "pies w bloku to pomyłka", to pójdźmy dalej:człowiek w bloku to jeszcze większa pomyłka!!! (wielodzietne rodziny na niewielkim metrażu - małoż to takowych?).
Zwierzęta, w tym pieski, to nasi mniejsi bracia, którzy spełniają swoje rehabilitacyjne role, a nie stanowią jedynie aparatów do zanieczyszczania trawników...
Jeszcze raz powtarzam: problem stanowią m.in. niewychowani właściciele!
Gdzie ta nasza władza? Dlaczego do wiedzy mieszkańców nie podaje się raportów z pracy Policji i Straży Miejskiej z poprzedniego roku kalendarzowego??? Ja chcę wiedzieć czego "dokonali" strażnicy, bo mam wrażenie, że ich nigdzie nie ma!

-(!!!) (2014-02-16 13:21:11)

pies w domu to szczęście w rodzinie! Jeżeli ktoś ma inne zdanie to jego sprawa.Ja wiem że kto nie szanuje i lekceważy zwierzęta nie szanuje i źle traktuję nas ludzi,takiego kogoś nie chciał bym mieć za znajomego,a już na pewno za przyjaciela.Taki ktoś nie ma przyjaciół,ten ktoś jest wrogiem samego siebie-gratuluję takiego podejścia do zwierząt i ludzi.Żenujące! Troszkę litości dla tych istot bezbronnych...

-UWAGA (2014-02-15 18:02:53)

podpisuję się dwoma rekami pod art."PIES W BLOKU TO POMYŁKA"

- (2014-02-15 12:24:52)

Pies w bloku to pomyłka. Męczy się i zwierze i lokatorzy mieszkający w tej samej klatce. Bo nie dość że teren wokół obsrany, klatka obejszczana bo pies nie zawsze doniesie mocz na zewnątrz, a nie zawsze i właścieciel schodzi z psem lecz puszcza go z 3 piętra i jezeli na dole drzwi są otwarte to OK, a jeżeli nie tp psina leje na klatce.... Za psie gówna powinny być sypane mandaty i tyle, tylko dotkliwa kara może Polaka czegoś nauczyć, a co do specjalnych woreczków czy koszy na odchody to bez przesady, bo przecież pampersy sami kupujemy dla dzieci, gmina nie ustaiwa specjalnych pojemników z nimi na mieście. To samo tyczy się psów a właściwie ich właścicieli. Postanowili mieć zwierze to niech ponoszą tego konsekwencje a nie utrudniają życia innym bo ciężko przejść po trawniku żeby w gówno nie wdepnąć.

-do poniżej (2014-02-15 11:53:02)

skoro w Busku nie ma pracy, wyjedz w jej poszukiwaniu. Chciałbyś robotę koło chałupy i jeszcze taką co się nie przemęczysz a swoje ukręcisz? To se ne vrati Misiu.A własna działalność gospodarcza to co? Pomyśleć się nie chce?
Może jesteś po prostu nieudacznikiem? A dla takich niestety obecne czasy nie są sprzyjające.

-do mieciu (2014-02-15 08:57:54)

Jakby opodatkować głupotę,to na takich jak ty państwo zarobiłoby krocie.Mój pies lata i sra tylko na mojej posesji,więc za co mam płacić 500zł geniuszu?Dzięki takim genialnym pomysłodawcom jak ty niedługo będziemy płacić podatek od oddychania.

Pomysł Dla wszystkich radnych (2014-02-15 01:01:00)

Ktoś wyżej napisał że Aleja i Park w rynku nic nie zmieni I ma Rację !!! Po co było burzyć tzw.metro w parku nie lepiej było tam zrobić publiczną toaletę dla naszych zwierzaczków?
wtedy każdy mieszkaniec gonił by raniutko z pieskiem do metra i było by z głowy.Co do mandatów jak to każde głupie i nierozsadne prawo w polsce mandat dla właściciela pieska za zrobienie ku... na trawniku >?a jeżeli piesek niema właściciela to co też dostanie mandat?Jeżeli chodzi o rozwój Buska to nic sie nie zmieniło i nie zmieni i nawet aleja nie pomoże bo przez to uzdrowisko 40% mieszkańców niema pracy!!!a dlaczego ?bo jak jest uzdrowisko to nie będzie miejsc pracy takich jak Fabryki,Duże przedsiębiorstwa.w mieście niema Firmy która zatrudniała by ponad 80 pracowników.A więc głęby zajmijcie się tym a nie biednymi pieskami.

-do współmieszkańców (2014-02-14 19:45:07)

Busko przełomu lat 40 i 50 różniło się zasadniczo od poniemieckich miasteczek. W mojej ocenie cywilizacyjne o jakieś 100 lat. Tam funkcjonowały lokalne gazownie i elektrownie, przyzwoite drogi, okazałe budynki szpitalne czy administracyjne, równie okazałe dworce. Tu syf i malaria
Ten ład architektoniczno-urbanistyczny poniemieckich miasteczek zdewastowali przyjezdni. Kto w tamtych latach dbałby o trawnik czy klomb na rynku? Ale mimo to tamte miasteczka różnią się korzystnie od estetyki i ładu dzisiejszego Buska.

Wieloletnie niechlujstwo Buska ,,zaowocowało,, brakiem poczucia ładu i estetyki jego mieszkańców. Od opisywanego tu obrazu miasta sprzed 50 lat nie upłynęło wiele czasu. Ten bałagan i bylejakośc przetrwały głownie w świadomości mieszkańców. Wystarczy wejść na niektóre klatki schodowe buskich osiedli. Stąd obojetność czy brak wrażliwości estetycznej / une powinny posprzątać, choć smród z dala wyczuwalny/

Buski bałagan zaczęto likwidować gdzieś na początku lat 60.Ówczesne władze spowodowały usunięcie z miasta chlewów i chlewików, dziurawych szmb, dziur w drogach i wiecznego błocka. Zrobiły to w jakimś planie. Najpierw kanalizacja potem wodociągi póżniej nawierzchnie i oświetlenie ulic. Obecna władza takiego wysiłku niestety nie podejmuje. Czas jakby się zatrzymał. Tymczasem miasteczka w zachodniej Europie znowu się od nas oddaliły cywilizacyjnie. Pewnie o jakieś kilkadziesiąt lat. Remont rynku czy Mickiewicza tego dystansu zasadniczo nie zmienia.

Jak sobie w tej sytuacji poradzić? Rozwiązaniem jedynym jest wzięcie za twarz osoby odpowiedzialne za ład i estetykę miasta. Zmuszenie ich do pracy
Co ma do powiedzenia sanepid o psich odchodach? A straż miejska czy policja?
Burmistrz jak wiadomo do powiedzenia nic mądrego tu nie ma

Winni są mieszkańcy. Nie dlatego, że wcale lub źle koło siebie sprzątają. Dlatego ,że wybierają sobie władze mizerne. Władze, które za największe osiągnięcie okrzyknęły remont Mickiewicza. A przecież na ten remont otrzymały pieniądze więc ich udział był w tym projekcie znikomy. Może wyżebrać unijne środki na sprzątanie bo egzekwowanie tego przerasta ich możliwości ?Niedługo sesja rady podsumowująca kadencję. I co? Znowu bicie piany i załatwianie partykularnych interesów?

-jol (2014-02-14 18:53:09)

straznik idzie pies sra a ten udaje ze nie widzi hhehhehehh

-łopata, miotła, konewka (2014-02-14 18:04:32)

Jest taki serial 'Londyńczycy', a w nim scena, gdy niedogolony gostek szukający pracy zakłada pomarańczowe bodaj ubranko, bierze miotłę w rękę i zamiata ulice...

Może i to rozwiązanie należałoby skopiować z zachodu?

-do mimi c.d. (2014-02-14 16:18:07)

Niestety Busko po 1945 roku przedstawiało się przyjezdnemu wyjatkowo niechlujnie. Nie z powodu działań wojennych, bo te w zasadzie ominęły miasteczko. Niechlujnie z powodu wieloletniego bajzu jaki tu od wieków panował. Niestety chodniki wzdłuż ulic to w Busko rzecz mało znana. Może kilka drobnych fragmentów. Mickiewicza miała chodnik gdzieś do wysokości umigu, na Batorego, najbardziej okazałej wowczas ulicy miasta, było ze 200 m chodnika i to po jednej stronie. Busko nie miało wodociągów za to miało niezliczoną ilośc przydomowych, płytkich studzien. Te sąsiadowały ze sławojkami i gnojowicami. Naród pił , co wydalił. Zbieg ulic Kościuszki i Boh W-wy to jedno bajoro rzadko latem wysychające. Nadole tu wspomniane również.Koło starej poczty a więc ważnego punktu w mieście panował nieopisany bałagan. Stał tam pożydowski dom a wokół jeden wielki śmietnik. Buskie ulice / nie wszystkie, tylko te lepsze/ miały nawierzchnię z tzw kocich łbów. Fatalny był stan podwórek wokół rynku. Np z części południowej stale płynęły na plac szkolny ścieki. Na targowie można było łatwo trafić na węch Stale nad tym placem unosił się fetor końskiego moczu.W miejscu obecnej poczty był obskurny plac śmierdzący ropą i jakimiś smarami.Glinianki i pobliskie łowiska były miejscem gdzie grzebano padłe zwierzęta. Część buskich ulic po deszczach była nieprzejezdna np Młyńska czy obecna Langiewicza.Wzdłuż Wojska Polskiego zwanej Chmielnicką płynęły ścieki z rynku szczególnie z paskudnej narożnej kamienicy.O oświetleniu buskich ulic nic mi nie wiadomo ale kto by się takimi fanaberiami zajmował.Te bajora ciągnęły się aż do parku. Pod Byczą cały rok taplały się kaczki a latem spod wody wiadać było pływające tam zdechłe psy, koty i różnego rodzaju badziewie.Dlatego kuracjusze w ten busz się nie wybierali.

-mimi (2014-02-14 15:48:27)

Nie ma co zaglądać do Buska sprzed 100 lat, bo i całą Polska wyglądała inaczej, tzw. "Zachód" także. Takie były czasy, wojenne i biedne. Teraz powinniśmy mieć inną świadomość i o to upraszam mieszkańców i władze naszego miasteczka. Bo robimy to w końcu dla siebie samych.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam wszystkich kochających zwierzęta (w tym pieski), kochających inaczej, kochających bliźnich, a nawet kochających samych siebie najbardziej!

-proponuję LAKMUS (2014-02-14 15:26:02)

proponuję pozatykać dupy ptakom które jeszcze są gdzie nie gdzie w Busku.Proponuję pozatykać ludziom "gęby" żeby nie mówili prawdy o buskim smrodzie po nie posprzątanych liściach kasztanowca już od dwóch lat(widać na tych samych zdjęciach tak samo jak psie odchody)proponuję wreszcie zamknąć ul.Mickiewicza nie tylko dla zwierząt ale i dla ludzi.Proponuję tę śmierdzącą Mickiewicza zostawić tylko dla Vipów.Oni tego gówna i tak nie zauważą.Kasztanowce niech dalej umierają stojąc.A może by tak Busko zaorać? i posiać LAKMUS!

-do poniżej (2014-02-14 14:26:17)

Zapomniałem dodać iż mimo różnej wiedzy o porządek po pupilach dbać trzeba,co też i ja czynię.Busczanie pozdrawiają.

-do Mieciu (2014-02-14 14:19:32)

opodatkować każdego psa kwota 500 zł powiadasz? Każdego, bez względu czy jego właściciel sprząta po pupilu czy nie?
Proponuję rozwinąc listę i opodatkować każdego posiadacza auta za robienie smrodu, obowiązek budowania miejsc parkingowych itp. Proponuję tez profilaktycznie opodatkować każdego chłopa, na rzecz ewentualnych alimentów. A co?

-do poniżej (2014-02-14 14:18:26)

Od setek lat...Toś Ty długowieczny.Ale wiedza Twa marna.Oświetlenie było,chodniki też,na Kilińskiego kałuż nie było,A na Kościuszki nie wznosił się kurz bo ulica mokra była od gnojowicy.A bydło nie było przepędzane tylko prowadzane na łowiska i z powrotem.A do domów już samo trafiało.A Ciebie co?Przepędzono ze wsi i nie możesz tam trafić z powrotem.A te dachy kryte słomą i te okna 50 cm od ziemi to nie przed wojną,ale jeszcze lata 70-te.Przeszkadza Tobie.Wracaj tam skąd twój Ród.

-do mimi (2014-02-14 13:43:57)

Łatwe wytłumaczenie bałaganu znalazłaś. Poprzedni ustrój gdzie, jak sugerujesz, postawą patriotyczną był sprzeciw i śmiecenie gdzie się da? Toż to wierutna bzdura. Od setek lat Busko ni to miasto, ni to wieś tonęło w wszechogarniającym brudzie. Jeszcze w latach 50 ubiegłego wieku rynsztokami miasteczka płynęła gnojowica w której taplały się kaczki. O psach na uwięzi niewielu mieszkańców słyszało. W centrum miasteczka dominowały chlewy i chlewiki z których wydobywał się smród. Ulice były nieoświetlone, bez chodników a sporadycznie przejeżdżające nimi auta wznosiły tumany kurzu. Nadole buskie tonęło w błocie. Ulice Kościuszki, Kilińskiego to wiecznie stojące kałuże w których zabawiała się okoliczna dzieciarnia. Nie znano trawników, zieleńców, klombów. Na każdym podwórku dumnie wystawiała swój niewątpliwy urok sławojka rzadko czyszczona. Buskimi ulicami, niczym 100 lat wcześniej na dzikim zachodzie , przepędzano bydło na Łowiska. Nikt po tym nie sprzątał.

Jakiś ład zaczęto tu wprowadzać na początku lat 60. Zrobiono kanalizację, pobudowano chodniki, ulice otrzymały twardą nawierzchnię. No i po raz pierwszy na skalę masową zaczęły powstawać domy z łazienkami. W tych liszajowatych domach nagminnie chorowano. Grużlica, wszawica, krzywica były na porządku dziennym.Tak było od dziesiątków czy setek lat. Chaty kryte słomą z oknami 50 cm od ziemi to obrazek Buska jaki można jeszcze znaleźć na fotografiach z przedwojnia

Więc obecny stan trawników ma umocowanie w tej właśnie tradycji. Ślady tamtej tradycji jeszcze można w Busku znaleźć. Wystarczy zajrzeć na zaplecza domów wokół rynku, na zaplecze ul Poprzecznej i innych. Bród i bałagan to trwały element buskiej tożsamości. Dlatego tak trudno z nim walczyć

-TFU ,WYMIOTOWAĆ MI SIE CHCE (2014-02-14 13:16:27)

NO PIĘKNIE ROZKWITŁY,JAK CO ROKU PO ZIMIE.PIESKÓW SIĘ ZACHCIAŁO A SPRZĄTAĆ TO NIE MÓJ OBOWIĄZEK!CHAMSTWO NIE ZNA GRANIC!!!

-mimi (2014-02-14 12:18:43)

Narzekamy na posiadaczy psów, a problem jest w nas wszystkich lub przynajmniej w większości.
Nasze podejście do czystości, obowiązkowości, stosowania się do pisanych czy też niepisanych zarządzeń, przepisów jest spadkiem po poprzedniej epoce. Kiedy to należało być przeciw, działać anty, nie szanować państwowego i cudzego, kogoś oszwabić - to był i jest nadal WYCZYN!
1. Nasz problem to m.in.jak stosujemy się do przepisów Kodeksu Ruchu Drogowego. Na zasadzie "ograniczenia i limity nie interesują mnie". Pieszym na przejściach trzeba "skrobać marchewki" albo ich po prostu nie dostrzegać.
Parkowanie centralnie na chodniku, a co? - mnie się NALEŻY, piesi niech obchodzą lub latają.
Jako piesi nie jesteśmy lepsi - jak pasy to można być "świętą krową".
2. Zbędne papierki, butelki - po co je nosić? Wylecą cichcem z rączki i już po problemie, centrum miasta las - egal niech leży. Byle by nie na swoim podwórku.
3. Głupie wózki w Lidlu, Biedronce etc - a po co ten wózek zaprowadzić na miejsce dla niego przeznaczone, lepiej zostawić na środku - ktoś to za mnie w końcu ma OBOWIĄZEK zrobić.
4. Odśnieżanie chodników przez właścicieli posesji. Centrum miasta, dom zamieszkały lub w nim sklep i tyle ile piesi ubiją i rozchodzą tyle jest zrobione. A co się będę wysilać... Nikt mi za to nie płaci...
5. Przykładów jest wiele więcej. Ale na koniec dodam, że same WŁADZE mają to samo podejście do swoich obowiązków, chociażby w materii wyegzekwowania od swych mieszkańców pewnych zachowań. Czyli wychowania obywateli do życia w XXI wieku.
(No ale władze wybierane przez TAKICH mieszkańców nie będą w końcu inne - czegóż zatem wymagać???
Przyzwyczajmy się to tych zanieczyszczeń różnego rodzaju wokół nas, lub ... po prostu - zmieńmy naszą mentalność :)

Mieciu (2014-02-14 11:51:25)

Szanowni obywatele!Jeśli nie wrąbiemy podatków na takim poziomie,by utrzymać służby porządkowe super opłacane,to zawsze będzie brak porządku.Opodatkować właścicieli psów
po 500 zł miesięcznie i utrzymywać porządek.Ludzie nie mają za grosz wstydu mówiąc najdelikatniej.

- (2014-02-14 11:21:03)

a zdjęcia szkieł, kiepów?na trawnikach trzeba uważać biorąc kupkę,żeby o szkło nie zahaczyć....
morde o kupke wszyscy drą, ale walające sie śmieci już nie rażą?

-wolontariuszka (2014-02-14 10:16:45)

olo - jaki obowiązek sprzątania ma miasto, daj spokój. Zwykła kultura ludzi. Miasto dostaje podatek od psa więc powinni postawić za to kosze, nie koniecznie SPECJALNE na odchody, wystarczą najzwyklejsze na świecie kosze, póki co z tym ma problem.

Pomysły masz fajne ale nie to miejsce, nie ten czas :)

-Do powyżej (2014-02-14 09:31:26)

Niech więc spacerują pieski po parku zdrojowym, po Mickiewicza,Gliniankach i placach zabaw.Niech "olewają" wszystko i wszystkich. A może jeszcze zniżkowe karnety na pływalnię ?

-do poniżej (2014-02-13 18:58:49)

proponuję też aby władze zakazały opilcom włóczyć się po ulicach, brudasom wychodzić z domów,obrzympalcom przebywać na buskiej promenadzie. To dopiero byłby porządek. Prawda?

Dodaj komentarz

UWAGA!
Formularz dodawania komentarzy wymaga włączenia plikow cookies (ciasteczek), zapisywanych i odczytywanych z Twojego urządzenia - jeżeli chcesz dodać komentarz, włącz ciasteczka, odśwież stronę i spróbuj ponownie...


Szkoła Języków Obcych Europa College

Busko-Zdrój, ul. Batorego 3

Przedszkole Niepubliczne SMERFUŚ

Busko-Zdrój, os. Sikorskiego 9

Centrum Helen Doron Busko-Zdrój

Busko Zdrój, Pl. Zwycięstwa 18, 2 piętro

Szkoła Jazdy Libuda - kursy na prawo jazdy B, A1, A2, A

Busko-Zdrój, ul. Bohaterów Warszawy 7



Konkursy



busko.com.pl poleca

Ogłoszenia

Dodano: 2024-04-19 04:48:57

Sara - Szukam Odskoczni

Dodano: 2024-04-19 01:48:57

Luźna Ero Znajomość

Dodano: 2024-04-18 22:49:34

Zatrudnimy Kierowcę z kat. D

Dodano: 2024-04-18 21:51:21

Kawalerka do sprzedania

Dodano: 2024-04-18 21:04:19

Sprzedam działkę rolną

Dodano: 2024-04-18 20:42:28

Ładne przestronne mieszkanie Sikorskiego

Dodano: 2024-04-18 19:43:39

mieszkanie do wynajęcia

Dodano: 2024-04-18 17:55:52

Wykonam

Dodano: 2024-04-18 16:25:00

Sprzedam łóżko dla dziecka

Dodano: 2024-04-18 16:05:23

Przewóz rzeczy przeprowadzki transport Polska His...

Dodano: 2024-04-18 15:45:51

tralki drewniane

Dodano: 2024-04-18 14:55:42

Działka budowlana

Dodano: 2024-04-18 11:57:32

Praca

Dodano: 2024-04-18 10:53:07

Lokal do wynajęcia

Dodano: 2024-04-18 10:22:51

Naprawa