Piknik Rodzinny w Siesławicach (foto)

Pomimo bardzo kapryśnej pogody, po godzinie niepewności  aura pozwoliła na odbycie się imprezy. Organizatorzy zapewnili solidnie zabezpieczone namioty, gdzie tuż przed wieczorem zasiedli mieszkańcy w gwarnej atmosferze. Dla najmłodszych niewątpliwą atrakcją było zwiedzenie samochodu bojowego PSP w Busku-Zdroju, ponadto strażacy pokazywali działanie różnorodnego sprzętu używanego w ich codziennej pracy. Buscy funkcjonariusze policji  pozwalali w tym dniu uruchamiać najmłodszym sygnalizację dźwiękową oraz zdejmowali odciski palców. W wyniku stale powiększającej się liczby uczestników, część ze zgromadzonych oddała się wypoczynkowi na aktywny sposób korzystając z siłowni zewnętrznej oraz formując drużyny grające w piłkę. Uwagę skupiały stoiska z zachęcającymi zapachami grillowanych specjałów -  idealnych na koniec mundialu. Wieczorem na drewnianej podłodze zgromadzeni tańczyli do piosenek zespołu muzycznego "Antrakt".


Do udziału w pikniku zostali zaproszeni: komendant powiatowy policji Jakub Kosiń, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej Marek Lis, radni - Wiesław Marzec, Bogdan Błaszczyk i Maciej Gawin, dyrektor Szkoły Podstawowej w Siesławicach Beata Durnaś, kierownik buskiego KRUS Elżbieta Śliwa.

Podziękowania należą się za trud i upór okazany przy zaplanowaniu i przeprowadzaniu festynu przez organizatorkę -  sołtys Siesławic Annę Szymańską, która sprawowała pieczę nad imprezą od początku do końca - późną, nocną porą. Podobne inicjatywy nie miałyby miejsca bez sponsorów, tu na wysokości zadania stanął Piotr Prasałek z Krawczyc -  Przedsiębiorstwo Skupu i Sprzedaży Płodów Rolnych.

tekst i foto: Łukasz Chodór