Historyczny wyczyn buskiego sprintera Mateusza Wróbla

W sobotniej rywalizacji najlepiej spisał się Mateusz Wróbel, który legitymował się trzecim wynikiem w tegorocznych tabelach PZLA.


W biegu finałowym nic się nie zmieniło zgodnie z wynikami zwyciężył faworyt Damian Stejkowski LKS Polkowice, z czasem 10.95 drugi linię mety przekroczył Kamil Ćwik WLKS Wrocław z czasem 11.24, a trzecie miejsce i brązowy medal dla Mateusza Wróbla Słoneczko z czasem nowego rekordu życiowego 11.24.

W niedzielny poranek zawitało słoneczko do Zielonej Góry. O godz. 11.15 na starcie biegu na 300 m stanęło 28 zawodników rozstawionych w 4 seriach, by rywalizować o tytuł najlepszego sprintera Polski na 300 m. Najmocniejszą serią była 3 seria z Mateuszem Wróblem w roli głównej.


Mateusz Wróbel od startu narzucił mocne tempo i jako pierwszy minął linię mety z dużą przewagą i nowym rekordem nie tylko życiowym ale także nieoficjalnym rekordem Polski 14- latków 35.54.

Mateusz tym osiągnięciem zapisał się w historii klubu, ponieważ jeszcze nie mieliśmy złotego medalu na bieżni. Złoty medal z rąk Prezesa PZLA Jerzego Skuchy, otrzymał również trener Mateusza Zdzisław Perepiczko.

Z pozostałych zawodników naszego województwa zawodnicy poprawiali rekordy życiowe.

/KS 'Słoneczko'/