Droga publiczna to nie tor wyścigowy
Dodał: Milena Data: 2017-10-12 09:41:42 (czytane: 7153)
Zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów z KPP w Busku-Zdroju mężczyzna zapomniał, że droga publiczna to nie tor wyścigowy. Kierujący osobowym volkswagenem poruszał się z szybkością 143 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące i ukarany został mandatem karnym.
Ustawione przy drogach znaki, informują nas między innymi o prędkości maksymalnej, z jaką można poruszać się na danym odcinku drogi. Przestrzeganie tych zasad ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim użytkownikom dróg, tak kierującym jak i pieszym. Wczoraj na drodze krajowej nr 73 w miejscowości Mietel policjanci drogówki z buskiej komendy zmierzyli prędkość 43 – letniego mężczyzny, kierującego volkswagenem golfem. W obszarze zabudowanym, gdzie w każdej chwili na jezdnię może wejść pieszy lub wyjechać z posesji pojazd, volkswagen poruszał się z prędkością 143 km/h. Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 93 km/h, mundurowi zatrzymali kierującemu prawo jazdy na 3 miesiące oraz nałożyli mandat karny i przypisane do tego wykroczenia punkty.
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych. Policjanci będą bacznie obserwować kierowców, którzy rażąco łamią przepisy, mające wpływ na bezpieczeństwo na naszych drogach.
Opr. TP / KPP w Busku-Zdroju
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych. Policjanci będą bacznie obserwować kierowców, którzy rażąco łamią przepisy, mające wpływ na bezpieczeństwo na naszych drogach.
Opr. TP / KPP w Busku-Zdroju
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.149.214.32
Oburzony (2017-10-12 20:04:23)
Ciekawe dlaczego TIRów i ciężarowych nie zatrzymują. Aż strach iść obok.I to tak było i jest w dalszym ciągu. Może to kogoś w końcu zainteresuje.